Co mówią inni
Odtwórz wideo
unnamed.jpg

Dr n. wet. Krzysztof Skorupski

autor „Psychologii treningu koni”; specjalista w dziedzinie psychologii treningu oraz trener jeździectwa

Przemysł jeździecki produkuje tysiące kiełzn, tzw. patentów, do poskramiania koni. Ale Sawka Light Hand jest pierwszym rozwiązaniem skonstruowanym dla dobra koni. Ułatwia ono jeźdźcowi wchodzenie w poprawną interakcję z koniem, eliminuje oddziaływanie przypadkowych, stresogennych bodźców a przez to poprawia komunikację. Jednocześnie utrzymuje możliwość zwiększania presji pozwalającej na wyłączanie samowolnie przejawianych przez konia, ale niechcianych przez nas, reakcji Płynne i zsynchronizowane wchodzenie jeźdźca w interakcję z koniem pozytywnie wpływa na stan psychiczny zwierzęcia. Wyraża się to lepszą koncentracją na pomocach i pełniejszym porozumieniem. Tak powodowane konie uspakajają się, przestają śpieszyć, wykrok ich staje się swobodniejszy i szerszy. Natomiast w sytuacjach gwałtownego działania jeźdźca wyłącza się mechanizm porozumienia. Wszelkie negatywne doznania, przypadkowe szarpnięcia, zbyt silne sygnały i inne stresogenne bodźce dezorientują konia, potęgują jego niepewność, rozwijają nieufność i wywołują lęk przed tymi bodźcami. Sytuacje te zmuszają do reakcji obronnych, które w wielu wypadkach przejawiane są z dużą mocą. W takich właśnie, powszechnych sytuacjach, zazwyczaj stosuje się różnego rodzaju patenty, które służą do siłowego rozwiązywania problemów. Ale siłowe poskramianie niekorzystnych zachowań, wynikających przecież z wcześniejszego nieumiejętnego oddziaływania jeźdźca na konia, nakręca tylko spiralę nieporozumień. Zadaje gwałt naturze konia. Sawka Light Hand poprzez niwelowanie ludzkich błędów daje koniowi czas i szanse na prawidłowe odczytywanie sygnałów płynących od jeźdźca.

IMG_4139-1

Robert Świątek

trener koni wyścigowych, szkoleniowiec, stworzył największą stajnię koni przeszkodowych w Polsce

Sawka Light Hand testuję od dziewięciu miesięcy na koniach wyścigowych pełnej krwi angielskiej. Zarówno na młodych, świeżo zajeżdżanych jak i starych, doświadczonych. Moje wnioski są następujące: konie młode dużo łatwiej i szybciej akceptują wędzidło, nie walczą z ręką jeźdźca. Nawet jeśli jest to niewprawna ręka mało doświadczonego jeźdźca treningowego. Co bardzo ważne, tym wędzidłem bardzo trudno zaciągnąć konia. Trzeba się bardzo starać. Natomiast konie starsze mające tendencje do wieszania się na wędzidle po pewnym czasie rezygnują z tego punktu sztucznego podparcia i stają się swobodne, samoniosące w ruchu. Dla mnie to narzędzie, które wprowadzam jako obowiązkowe w mojej stajni. 

74909814_2309698849140829_8482837958976602112_o

Marek Szewczyk

Koniarz, dziennikarz jeździecki i komentator zawodów
Nie jestem profesjonalistą jako jeździec, a jedynie przeciętnym amatorem, ale zdaje sobie sprawę ze swoich jeździeckich ułomności. Jedną z nich jest właśnie ręka. Niestety, bywa trochę twardawa dla pyska konia. Jest to konsekwencją tego, że jak się uczyłem jeździć konno, to nikt z ówczesnych moich nauczycieli nie uświadomił mi, że utrzymuję zbyt mocny kontakt z pyskiem konia. Po kilka kilogramów w każdym ręku (a może nawet więcej), zamiast po jednym. Na zdjęciach zrobionych podczas skoków widać, że często rękę mam zamkniętą, że oddaję zbyt mało wodzy koniowi. Postanowiłem więc wypróbować urządzenie Sawka Light Hand. I na treningu, i na zawodach. No i widzę, że zdaje ono egzamin. Mój koń, Chocolatti, jest mi i Jurkowi Sawce wdzięczny. Nie twierdzę, że mi to powiedział, ale widzę i czuję, że odczuwa większy komfort.
Zawodowcy się być może nie zainteresują tym urządzeniem, ale powinni się nim zainteresować wszyscy ci, którzy prowadzą szkółki jeździeckie, jazdy rekreacyjne. To przede wszystkim podczas jazd rekreacyjnych, podczas nauki jazdy konnej, pyski koni dostają od ludzi wielką porcję szarpnięć. I to przede wszystkim koniom szkółkowym, rekreacyjnym to urządzenie może bardzo ulżyć w ich niewdzięcznej roli nauczycieli niezbyt sprawnych fizycznie ludzi (dzieci), którzy nie potrafią jeszcze złapać równowagi w siodle nogami i dosiadem, a łapią ją często zawisając na wodzach. (…)
Pełna wersja recenzji na blogu autora www.hipologika.pl
kucyk

Anna Moryto

Mama Małgosi, ośmioletniej amazonki

Sawka Light Hand amortyzuje gwałtowniejsze ruchy i szarpnięcia wodzami przez uczące się dziecko, czyniąc trening mniej traumatycznym dla konia. Charakterny z natury kucyk lepiej współpracuje, co pozwala spokojnie i stopniowo podczas treningów eliminować błędy młodego jeźdźca. Amortyzator to świetna pomoc w stajni, gdzie na kucyku jeździ kilkoro dzieci o różnym stopniu zaawansowania w nauce jazdy konnej.

29352291_10204237640378981_776675047155003944_o

Anna Zwolska

Jeździec, Polska

Pierwszy raz założyliśmy Light Hand na wyjazd w teren ( zgodnie z zaleceniami miało być dużo jazdy po prostej), nie mieliśmy żadnych problemów z akceptacją , koń rozlużnił się w galopie jak nigdy dotąd. Generalnie zauważyłam dużą poprawę jeżeli chodzi o jakość współpracy pomiędzy mną a moim koniem w galopie, który potrafił być problematyczny, ze względu na moją nie zawsze współpracującą tak jak powinna, rękę. Jako jeździec typowo rekreacyjny świadomy swoich braków i ograniczeń, cenię sobie możliwość użycia „patentu”, który pomaga w komunikacji z koniem niwelując niepotrzebny ból i dyskomfort zwierzęcia. Jestem też mile zaskoczona tym, że mimo złagodzenia działania wędzidła w pysku konia, nie odczułam mniejszej kontroli czy też jakiejkolwiek utraty dotychczasowej sterowności zwłaszcza, że debiut nastąpił w terenie, a koń jest z tych tzw. „do przodu”. Natomiast jeżeli chodzi o moje odczucia, to mam wrażenie, że urządzenie to doskonale pokazuje momenty kiedy jeździec (a dokładnie jego ręka) nie zgrywa się z ruchem głowy konia – tylko teraz zamiast dawać jak to się mówi koniowi po „zębach” uderzenie jest amortyzowane przez Sawka Light Hand. Osobiście nie żałuję zakupu i polecam!

72884127_2465261983794223_9059006069388345344_n

Dagmara Sasin

jeździec. Właścicielka 4 letniego wałacha AQH, Polska

Mam 4 letniego AQH, był zajeżdżony i przez pierwszy rok jeżdżony bezwędzidłowo. Przyszedł czas, żeby nauczyć konia pracy z wędzidłem, coś co okazywało by się zwykłą formalnością było nie lada zadaniem. Młody nie chciał słyszeć o czymkolwiek w pysku, nie wspominając już o pracy na kontakcie. Dobieranie, wymyślanie wędzidła, które zaakceptuje to tylko połowa drogi i to ta łatwiejsza. W chwili gdy czuł kontakt na wodzy, jego paleta pomysłów nie znała granic, praca w dobrostanie była nie do osiągnięcia.

Pojawił się pomysł ze spróbowaniem SHL, nie miałam nic do stracenia.

Był to strzał w 10! Gdy rudy chciał wyszarpać wędzidło SHL dawał mu luz dzięki czemu i ja miałam czas na szybką reakcję oddania ręki. Poskutkowało to tym, że koń nie miał z czym się szarpać i przestawał walczyć. Teraz jesteśmy w stanie pracować na kontakcie, oczywiście raz na jakiś czas sprawdza, czy jego dodatkowa swoboda ruchu jest z nim i ona tam jest. Ja i koń jesteśmy zadowoleni z tego małego gadżetu, stał się nierozłączną częścią ogłowia.

Polecam SHL właścicielom koni rozpieszczonych, gdzie serce wciąż mówi „to mały konik, trzeba na niego chuchać.

 

Poza tym lubię błyskotki, patent świetnie komponuje się z ogłowiem.

73404045_466709990720167_3417375790889697280_n

Katarzyna Ozdowska

Instruktor jazdy konnej, właścicielka dwóch wałachów sp i wlkp, Polska

W sierpniu pierwszy raz przypięłam do wędzidła Sawka Light Hand. Niepozorny kawałek metalu, o którym słyszałam już od jakiegoś czasu.

Light Hand to coś zupełnie nowego. Zgodnie z tym co pisze autor patentu: to pierwsza pomoc jeździecka, która pracuje z koniem i dla konia.

Nie wywiera przy tym żadnej presji na koński pysk i ie wymusza żadnego ustawienia. Wszystko zostaje w rękach jeźdźca, jedynie sygnały, które docierają do konia są bardziej płynne.

Light Hand w dużym stopniu tuszuje moje błędy i czyni je nieuciążliwymi dla konia. Jednocześnie daje mi w ręku odczuć, kiedy powinnam poprawić się i kiedy zaczynam działać zbyt mocno, mało płynnie lub nierówno. Pozwala mi pracować nad wyczuciem nie nadwyrężając cierpliwości konia i nie narażając jego pyska na szwank. Robi to zanim moje nieopatrzne działanie, dotrze do pyska i spowoduje u konia napięcie.

Mój koń niezwykle pozytywnie reaguje na niego.

Wiem, że moje ręce pozostawiają wiele do życzenia. Mój koń zawsze był impulsywny i wrażliwy i reaguje na bodźce szybciej niż ja zdołałabym się poprawić. To wprawiało mnie dotąd w poczucie, że go krzywdzę.

Sawka Light Hand stanowi poduszkę powietrzną. Daje margines bezpieczeństwa, dzięki któremu zsiadam bez wyrzutów sumienia

Polecam z całego serca wszystkim jeźdźcom świadomym swojej niedoskonałości, wrażliwości swoich koni i poszukującym drogi ku lepszej komunikacji

IMG_42281

Agnieszka Bienert

instruktor Wrocławskiego Toru Wyścigów Konnych- Partynice, zawodnik w konkurencji skoki i jeździec treningowy koni wyścigowych

Sawka Light Hand używam na dwóch koniach: od kwietnia na skokowej klaczy Klara i od marca na wyścigowej klaczy pełnej krwi angielskiej Victoria Princess.

Klara to koń bardzo wrażliwy w pysku, który na mocniejsze działanie wędzidła odmawiał ruchu, próbował wspinać się bądź po zatrzymaniu usiłował złapać jeźdźca za nogę i ściągnąć z siodła. Do przeszkód podchodził z zadartą głową, skakał bardzo sztywno. Ruchy miał bardzo nieskoordynowane. Praca na Light Hand pozwoliła odzyskać Klarze zaufanie do ręki i jeźdźca. Teraz koń pracuje spokojnie i chętnie. W skoku zaczął pracować szyją, poprawił koordynację. Ustępuje sztywność ruchu, która zwłaszcza w galopie, była koszmarna.

Victoria Princess na początku naszej pracy galopowała bardzo krótkim foule. Była koniem o bardzo słabym umięśnieniu i kiepskiej chęci do ruchu. Pracując na Light Hand można było „rozbujać” jej szyję i spowodować, że zaczęła używać swego ciała. Koń nie obawiał się o pysk i chętnie pracował. Dziś galopuje bardzo ładnie i zaczyna budować muskulaturę.

Z mojego doświadczenia wynika, że  pracując na Light Hand łatwiej jeźdźcowi namówić konia, aby zaczął używać swojej szyi, swojego ciała. Koń chętniej się rozciąga, wydłuża i obniża szyję.

20190808_181521

Agnieszka Lewandowska

Jeździec, Polska

Miałam okazję przetestować system Sawka Light Hand. To idealne rozwiązanie dla delikatnych koni a także dla osób, które ciągle pracują nad tym aby mieć miękką rękę. Moje odczucia- dzięki temu systemowi nie ma opcji za mocno napiętej wodzy. Ten system daje również możliwość lepszego nauczania się podążaniem za ruchem konia bez większego dyskomfortu dla konia. Dodatkowo nie ogranicza ani nie przeszkadza on w poprawnym prowadzeniu konia a także w ćwiczeniach typu trawersy, łopatki i ustępowania. Idealny dla osób, które nadal uczą się poprawnego kontaktu. Sądzę, że koń również podpisze się na pozytywnej ocenie- na pewno odczuwa pozytywną różnicę podczas treningu:)

20190811_175350

Ewa Piętka

instruktor jazdy konnej, Polska

Polecam Light Hand wszystkim moim uczniom. Zaczęłam go używać kilka tygodni temu i na początku byłam nastawiona sceptycznie. Ale po kilku godzinach jazdy widzę efekty. Produkt naprawdę pomaga jeźdźcom w podążaniu za ruchem konia. Jego przydatność jest wyjątkowa, zwłaszcza dla młodych i niedoświadczonych jeźdźców, którzy nie wiedzą jeszcze, jak właściwie używać rąk. Absorbuje większość niechcianych pociągnięć i szarpnięć. Mogę śmiało powiedzieć, że to dobry produkt

Screenshot_20190815-2154292

Equine Cents & Sensibility

Equine & Canine Product Review Page, Ireland

What I love about light hand, is that is offers to the horse a free way to learn how to carry himself in a balance and correct manner, but his head is not tied down like it would be with other attachments. Riding aids can be a taboo subject, particular when it comes to a horses mouth, so whilst I personally detest the likes of draw Reins, or anything that „fixes” a horses head in place, the Sawka Light Hand was a pleasant surprise.

I found it actually reminded me where my hands should be, with the gentle pull action it offers, it’s fantastic for heavy handed riders, as it just reminds you, with that gentle flex down the rein to lift your hands up etc.

On the horse, because I was more conscious of having my hands in correct position, I in turn rode better resulting in him carrying himself in a much better outline, so all in all I really like this aid, which is encouraging and beneficial and I think could be extremely good for young horses.

I love the fact kinder and more comfortable riding aids like this are now on the market, it’s well overdue! 

Equine Cents & Sensibility – Equine & Canine Product Review Page, Ireland, 26th March 2019

AB7A1780

Agnieszka Michalec-Chlebik

Jeździec, Polska

Nie zdejmujemy od marca 🙂 Nasza 8-letnia córka i jej 4-letni kuc bardzo sobie chwalą tę innowację. Zwłaszcza na pierwszych skokach 🙂

62424891_2421315974580596_7360170423046111232_n

Tanja Gantz

Germany

We and our ponies say thank you…….the mini shock absorber is only recommended !!!

68921425_2283575861957134_7754173697530789888_n

Jess Stallard

właścicielka Danville House Farm Showjumping, Irlandia

I bought one of the light hands at the Dublin horse show. I’ve been riding one of my 4 year olds horses in it for a week and it is FANTASTIC! She’s normally strong, shakes her head and gets tense and leans, but in the light hand she is so calm and relaxed and I can really get my leg on her without tantrum, she’s enjoying her work so much more!!

SLH1 27-08-19

Louise Bell

United Kingdom

Right…so I tried light hand today…and once I got used to the feel of it, my mare that can be tricky in the mounth was AWESOME !!! I really love the gadget and I hate gadgets !!! Great for horses with hard mounths but also for a few riders

AB7A9620

Kristine Douglas

United Kingdom

Loving the light hand. Been using it on the re-trained racehorse. His canter has improved, just been using it on the lunge but he is finding his canter and going lovely and round.

Kontakt

4Horses Consulting Mateusz Gieryn
Holendry Baranowskie 71A
96-314 Baranów
+48 609 745 168
office@4horses.com.pl
NIP: 784 235 02 76
REGON: 200700607

DSC0002-scaled.jpeg

Produkt został dodany do koszyka